…i drzewa
Z pociągu
Najpierw bieg na stację w Piwnicznej. Bo stacja w Łomnicy Wielkiej gdzieś zniknęła w ciemności albo moim zmęczeniu. Więc paniczny bieg po torach jak z taniego dramatu, żeby zdążyć przed przyjazdem pociągu. I na końcu zapach Popradu… Czytaj dalej
Nigdzie
Od strony Piwnicznej można tam tylko dojść, dojechać się nie da, chyba że terenowym motocyklem. Od północy wiedzie jakaś droga, a w samej osadzie stoją jakieś samochody, ale gdy przyjdzie porządna zima? Czytaj dalej
Ostatni docierają do mety
Bo czasami się idzie w góry i nie spotyka zawodników
O dziennikarzach na BWC 2008
Dziennikarz jest młody, z dumą podsuwa ludziom pod nos mikrofon lokalnego radia. Wygląda na bardziej bystrego niż sfrustrowanego. Przyjechał zrobić relację o zawodach, jakoś tak się złożyło, że nic o nich nie przeczytał, więc niewiele wie. Ale relacja powstanie, usłyszymy w niej, że rajd rozpoczął się 30 kilometrów dalej niż w rzeczywistości… Czytaj dalej
Zmęczenie na PK 27
Stróże – coming out
Stróże straciły swój malowniczy brak umiejscowienia w przestrzeni. Do tej pory ta miejscowość istniała dla mnie tylko jako miejsce przesiadki wydrukowane na bilecie, jako kilka stron w „Fado” Stasiuka i jako wspomnienie nocy spędzonej na tutejszym dworcu, kiedy jakiś bezdomny przeganiał nas o 3 nad ranem grożąc pustą flaszką po winie… Czytaj dalej