Jeszcze wczoraj mijaliśmy ją pierwszy raz. Ale strasznie się spieszyliśmy więc tylko pozostawało gapić się w lusterko auta i wyobrażać sobie, że jest się jakieś 50 albo 350 kilometrów na południe. A za nami niknęły w słońcu i kurzu (luty) sklecone z byle czego chałupy, kolorowe szmaty rozwieszone na sznurkach i walające się wszędzie śmieci. Przemknęliśmy jeszcze koło dwójki cygańskich dzieci idących w tamtą stronę i zniknęliśmy za zakrętem… Czytaj dalej
Witamy zespoły z Europy Środkowo- Wschodniej
Tak, to wyraźny znak, sygnał, że to nie jest żaden Zachód, żadna wspólna Europa. Może te wielkie hasła pobrzmiewają gdzieś w deklaracjach, gdy trzeba przepiłować szlaban, przeciąć wstęgę. Ale gdy trzeba się spakować na Strefę Zmian A to ukraińskie zespoły wykorzystują… Czytaj dalej
Wieczór w Piwnicznej
I znowu cały świat pogrąża się w tym bezkolorze. Jest ciepło, za dnia świeciło słońce, a w powietrzu nie było już zapachu zimy. A teraz nad Piwniczną zapada mrok i nic z tym się nie da zrobić. nawet jeśli by się chciało Czytaj dalej
Marsz w obronie zajezdni na Gajowej
Miesięcznik „Press” o Wojciechu Tochmannie
„Schodów się nie pali” – „Słowa, które autor dobiera do opisywania życia swoich bohaterów, są tak oszczędne, sugestywne i precyzyjne, że właściwie można powiedzieć, iż Tochman pisze żyletką”
Największe marzenie harcerza
Bacówka doktora Schulza
Nie mogę nie wejść, więc wchodzę. Niczego nie dotykam, jakby wszystko miało się tam zaraz rozpaść tylko i wyłącznie dlatego, że na to patrzę. Wpuścili mnie tu bo mi ufają, chodzę, patrzę, robię zdjęcia. Stąd wyszedł. Czy przeczuwa się cokolwiek wychodząc z domu po raz ostatni?
Dokąd poszedł doktor Schulz?
„Napiszę Ci o górach, śmiesznie to brzmi, ale kocham je coraz bardziej. Bo muszą mi wystarczyć za wszystko – dom, kobietę, radość spełnienia, pracę twórczą. Piszę nieporadnie, jak sztubak, o swojej pierwszej miłości ale chcę żebyś o tym wiedziała. Bo jakim mieczem walczysz od takiego giniesz i nie wiem, która z moich wypraw będzie ostatnia”.
dr Piotr Schulz w liście do siostry Danuty.